Wielki Kataklizm: Narodziny Allodów
W roku 4015 życie na planecie Sarnaut uległo gwałtownej zmianie. Wielki Kataklizm rozbił planetę i utworzył Allody. Allodami nazwane zostały wyspy, będące pozostałościami po roztrzaskanej planecie. Dryfowały one w Astralu, rozległej substancji wypełniającej przestrzeń, osnuwającej dawny glob. Wielu zginęło do czasu, gdy Wielcy Magowie znaleźli sposób na podtrzymanie życia nowych światów, umożliwiając niektórym cywilizacjom dalszy rozwój.
Nikt nie ma pewności co spowodowało Wielki Kataklizm. Jedni mówią, że spowodował go ślepy los, który pozostawił przy życiu wyłącznie najsilniejszych, inni, że wszystko było z góry ukartowane. Jeśli więc zniszczenie planety było zamierzone, kto dopuściłby się takiej zbrodni? Jaki miał w tym cel?
Odtąd Wielki Kataklizm stał się źródłem zaciekłych i kontrowersyjnych polemik wśród mędrców i uczonych. Porozumienie zostało zawarte i ogłoszone na Tajnym Posiedzeniu Wielkich Magów, którzy tłumaczyli rzecz, jako naturalny bieg wydarzeń:
„(…) Na początku był Astral, magiczna substancja, której twórcze i niszczycielskie siły są niczym awers i rewers monety. Gdy niszczę, tworzę. Tworzę z drobin rzeczy, którym sądzone było się rozpaść. Takie jest prawo Astrala. Sarnaut jest jednym z etapów egzystencji, życia Astrala, w którym „Twórczy Początek” zwycięża Zniszczenie. Tak oto świat zatopiony w Astralu wyglądał w oczach jego mieszkańców, którzy ów świat nazwali później Sarnaut.
Znaczenie tego słowa zostało z dawna zapomniane, jednakże mało to istotne, zważając, iż jest to jedynie kolejna forma Astrala. Z biegiem lat, gdy twórcza moc osłabła, a moc zniszczenia urosła w siłę, świat był na krawędzi zagłady. To dzięki wiedzy Magów, którzy zatrzymali rozpad i podtrzymali kruchą równowagę, zdołano uratować życie na świecie. Taka oto jest rola Magów, którzy posiadając zdolność opanowania potęgi Astrala, są w stanie uczynić go niewolnikiem wszystkich istot żyjących w świecie Sarnaut (…)”.
