Autor Wątek: [Liga][Darkwater] - Castle Blight  (Przeczytany 1039 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Marishka

  • Zelator
  • OfflineOffline
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 29
  • Postać: Ogotai
  • Archetyp: Psionicist
  • Rasa: Gibberling
  • Frakcja: Liga
  • Gildia: multilang
  • Serwer: EU-EN ISA
    [Liga][Darkwater] - Castle Blight
    « : 28 Luty 2010, 23:56 »
      [Castle Blight]





      Wchodząc do tej instancji powinniśmy mieć trzy questy:

      1. Family Tree
      2. The Last Condition
      3. The Name of the Ally

      Aby wykonać te 3 questy znów nie musimy ulegać opiniom chodzącym po zone chacie, iż jest to instancja na lev 26+. Całą instancje zrobi grupa z tankiem (warriorem) na 24 lev ... + np dwie 23. Jednak quest otrzymywany na końcu (rytuał) wymaga zespołu 26+. Najlepszy skład to: 2heale, 1tank, 1seer, 1demo, 1ranger lub mage. Im większy crowd control tym lepiej. Seer z hipnozą - w innym przypadku będzie bezużyteczny. Mage z freezem (przyjemnie gdy jest +2lev).

      A więc zaczynamy...

      Dziedziniec czyścimy wg schematu... jeden mob hypno od seera a na drugim siedzi tank. Przed bosem stoi grupka 3 mobów, którą traktujemy: 1 do wyłączenia hipnoza, 1 bierze na klatę tank, 1 idzie do cc (slow,freez,stunn). Po wyczyszczeniu dziedzińca staniemy oko w oko z tą kreaturą.

      [Lord Fetidflesh]


      Jest to najgorszy boss CB. Zarówno dla tanka jak i healerów. Duży dmg na tanku - ciężki do odleczenia. Jeżeli przetrwacie tą walkę reszta pójdzie z górki. Zakładając optymistyczny wariant położyliście go bez trudu. Droga do zamku stoi otworem. Czyścimy wszystko po drodze do komnaty głównej. Komnatę też czyścimy z lewej i prawej strony zanim przystąpimy do walki z kolejnym napakowanym jegomościem (księciuniem).

      [Andrian Valir]


      Boss ten zadaje duży dmg AOE. Należy więc go dpsować z daleka a tank powinien trzymać go przy tronie. Tank powinien wskoczyć za tron. Walka nie jest ani długa ani męcząca.
      Zabicie bosa spowoduje zaliczenie questu [The Last Condition].



      Książę położony do łóżka a my ruszamy w dalszą drogę czyszcząc wszystko co popadnie. Przed nami droga przez krypty. W każdej krypcie czeka nas niespodzianka. Gdy ktokolwiek z grupy wejdzie na środek pokoju wywoła tym pojawienie się 4-6 mobów (na szczęście niegroźnych). Można tego uniknąć skacząc z sarkofagu na sarkofag ale w 90% ktoś z dróżyny źle wycyrkluje i walnie nogami o podłogę. Moby nie są trudne więc nie warto przekombinować.






      Po kilku zakrętach trafiamy do holu (??). Czeka nas tu kolejna niespodzianka w postaci ducha.

      [Ghost of the White Knight]


      Ci co trafiają tutaj poraz pierwszy mogą się zdziwić. Boss zadaje dość spory dmg i to nie tankowi a każdej osobie która go targetuje. Sposobem na niego jest bycie w ciągłym ruchu jeżeli obdarzył nas zainteresowaniem oraz wykonywanie na przemian sekwencji TARGET - DMG - ESC, która zapobiega krytycznym hitom z dość dużawego miecza. Walka jest dość długa i najmniej nieprzyjemna dla healerów którzy z racji braku targetowania na bosie nie są w kręgu jego zainteresowania. Jednak gdy HP bosa zaczyna oscylować w granicy 1/3 może on castować dmg na dowolnych celach.

      Po zakończonej walce możemy zakończyć quest [Family Tree] podnosząc książkę ze stołu. Proszę się nie pchać. Książka respownuje co 4 minuty. Można spokojnie iść dalej czyszcząc pokoje i wracać pojedyńczo. Niech nikomu nie przychodzi do glowy podnosić ksiązki w trakcie walki. Każdy dostanie. Patience!

      Przebijamy się na samą górę zamku, gdzie w ostatnim pokoju oczekuje nas jegomość od najtrudniejszego wyzwania w całej instancji (RYTUAŁU). NPC pozwala również na ukończenie
      trzeciego questu.






      RYTUAŁ:

      Cała grupa powinna zdać trzeci quest oraz pobrać quest [The Prince's Second Attempt]. Każda osoba w grupie powinna pobrać kredę ale nie rozpoczynać rytuału do momentu gdy wszyscy potwierdzą pobranie "chalka". Jest to item tworzący magiczną barierę na niewielkim obszarze (żółte kółko na podłodze), które powoduje redukcję dmg spowodowanego przez rytuał. Najlepiej ustalić kolejność użycia tego itemu (dwa pierwsze użycia powinni wykonać healerzy gdyż to oni później będa mieli najwięcej roboty). W momencie gdy bariera znika kolejna osoba używa przedmiotu. Najlepiej wyznaczyć jedna osobę do obserwacji bariery która na czacie może wpisywać (+) w momencie zniknięcia osłony. Podczas całego zamieszania healerzy skupiają się na NPC gdyż to on jest najważniejszy podczas rytuału. Zadanie z łatwością wykona grupa o levelach 26+.

      WSKAZÓWKA:
      Party powinno stać jak najbliżej siebie. Nie na quest giverze tylko obok wejścia (jak na poniższym screenie)




      Życzę powodzenia ... CDN ...


      DODATKI:

      (proszę o zamieszczanie pod postem blue itemów dropiących w instancji z informacją, z którego bosa - lista będzie aktualizowana)

      LOOT TABLE:

      1BOSS:
      [Blacklight Truncheon] - main hand - dmg 29-44 | DPS 14.04 | per +9 | fai +13 | rage +19

      INNE:






      « Ostatnia zmiana: 06 Marzec 2010, 15:56 wysłana przez Marishka »
      Zapisane

      Vincent

      • Administrator
      • *
      • OfflineOffline
      • Płeć: Mężczyzna
      • Wiadomości: 599
      • Postać: ViniV
      • Archetyp: Healer
      • Rasa: Arisen
      • Frakcja: Imperium
      • Gildia: Invalid Target
      • Serwer: EU-EN ISA
        Odp: [Liga][Darkwater] - Castle Blight
        « Odpowiedź #1 : 01 Marzec 2010, 22:32 »
          Świetny opis. Gratulacje!
          Oby takich więcej!
          Zapisane
          "Tyle było dni, do utraty tchu..."

          Scorpio

          • Zelator
          • OfflineOffline
          • Płeć: Mężczyzna
          • Wiadomości: 49
          • Postać: Scorpio
          • Archetyp: Healer
          • Rasa: Kanian
          • Frakcja: Liga
          • Serwer: EU-EN ISA
            Odp: [Liga][Darkwater] - Castle Blight
            « Odpowiedź #2 : 01 Marzec 2010, 23:36 »
              Trzeci quest to "The Name of the Ally" i o ile dobrze pamiętam otrzymujemy go po ukończeniu instancji w Tenebrze :)
              Co do Adriana Valira, to tank może mieć problem, gdyż boss rzuca stackujący się debuff zmniejszający ilość hp i po kilkunastu stackach tank ma ok. 500hp więc trzeba zadbać albo o szybki zabicie bossa, albo tank musi "odpocząć" przez chwilę, chyba że coś zmienili w OB, ale wątpię.
              Bardzo fajnie opisane ;)
              Zapisane

              Marishka

              • Zelator
              • OfflineOffline
              • Płeć: Mężczyzna
              • Wiadomości: 29
              • Postać: Ogotai
              • Archetyp: Psionicist
              • Rasa: Gibberling
              • Frakcja: Liga
              • Gildia: multilang
              • Serwer: EU-EN ISA
                Odp: [Liga][Darkwater] - Castle Blight
                « Odpowiedź #3 : 02 Marzec 2010, 00:29 »
                  Trzeci quest to "The Name of the Ally" i o ile dobrze pamiętam otrzymujemy go po ukończeniu instancji w Tenebrze :)
                  Co do Adriana Valira, to tank może mieć problem, gdyż boss rzuca stackujący się debuff zmniejszający ilość hp i po kilkunastu stackach tank ma ok. 500hp więc trzeba zadbać albo o szybki zabicie bossa, albo tank musi "odpocząć" przez chwilę, chyba że coś zmienili w OB, ale wątpię.
                  Bardzo fajnie opisane ;)
                  Piękne dzięki za nazwę questa.
                  Co do bosa mogli coś mieszać gdyż tank z mojej grupy (war 24lev) trzymal go caly czas na sobie i nie bylo wiekszych problemów z odhealowaniem. Ale wszystkie uwagi od tanków (i nie tylko) mile widziane.
                  Zapisane

                  Marishka

                  • Zelator
                  • OfflineOffline
                  • Płeć: Mężczyzna
                  • Wiadomości: 29
                  • Postać: Ogotai
                  • Archetyp: Psionicist
                  • Rasa: Gibberling
                  • Frakcja: Liga
                  • Gildia: multilang
                  • Serwer: EU-EN ISA
                    Odp: [Liga][Darkwater] - Castle Blight
                    « Odpowiedź #4 : 06 Marzec 2010, 15:56 »
                      loot table updated !
                      Zapisane

                      Saber

                      • Neofita
                      • OfflineOffline
                      • Płeć: Mężczyzna
                      • Wiadomości: 16
                      • Postać: Saberhagen
                      • Archetyp: Summoner
                      • Rasa: Elf
                      • Frakcja: Liga
                      • Serwer: EU-EN ISA
                        Odp: [Liga][Darkwater] - Castle Blight
                        « Odpowiedź #5 : 07 Marzec 2010, 04:02 »
                          świeżo po instancji... zbieranie ludzi zajęło więcej niż sam loch. Mieliśmy party: 26 druid, 26 summoner, 25 ranger, 22 priest, 25 mage i ja 24 summoner. Oto moje spostrzeżenia:

                          - jak widać tanka nie mieliśmy, jednak 3 pety w zupełności wystarczyły, priest i summoner je leczyli, one zbierały aggro przez co nie bywaliśmy w Czyśćcu za często. Żeby boss nas nie atakował nie zaparzaliśmy w niego cały czas tylko co kilka chwil, aggro mu się nie przestawiało i gra gitara. Taktyka niezbyt szybka ale skuteczna. Ogólnie po tym pt doceniam mojego Helliona. Taktyka ta nadawała się na bossy, ze zwykłymi elitkami  rozprawialiśmy się klasycznym zadawaniem obrażeń cały czas (oczywiście najpierw wywabianie po jednej sztuce)

                          - trochę kłopotu sprawiły nam mobki w tym pomieszczeniu z tronem, pod koniec, przed White Knightem. Latało ich chyba ze  6 sztuk (vampy to chyba były nie pamiętam w każdym razie blade elfy) i jak je próbowaliśmy wywabiać wszystkie się zlatywały... poczekaliśmy aż kilka wejdzie za tron i korzystając z pomocy maga jednego wyłączaliśmy (icy grave) a resztę się jakoś ubiło (pomocny spell summonera holw of death, który spowalnia przeciwnika, ma mały koszt many a to że zużywa 6 kropel to nie problem przy buildzie vamp). Potem te za tronem już nie stanowiły problemu.

                          - dla jasności: wszystkich 3 bossów ubiliśmy taktyką petów, tego co latał z mieczem i wywijał z pół obrotu też. Trochę ciężej było ale jak się nie ma tanka to się lubi co się ma :P

                          q z rytuałem nie zrobiliśmy, raz zginąwszy każdy już chciał iść spać więc daliśmy sobie spokój. Jednym słowem dobrzy healerzy, pety i też jakoś da rade przebrnąć xD
                          « Ostatnia zmiana: 07 Marzec 2010, 13:04 wysłana przez Saber »
                          Zapisane